CZYTELNIA

W gabinecie w praktyce psychoterapeutycznej spotykam się z różnymi przejawami ludzkiego cierpienia. Każda z tych osób ma inną historię życiową. Każda je poruszająca i bolesna w swój unikalny sposób. Jednak, pewne części są wspólne – ból spowodowani poczuciem odrzucenia, nie bycia przyjętym, nie wydanym, nie zrozumianym, nie ważnym, nie “takim”,…
W gabinecie często słyszę: “boli mnie wszystko”, “ czuje napięcie”, “mam sztywne ciało”, “nic nie czuje”, “nie wiem co czuje” i inne.
O czym mówią moi pacjenci?
Mówią, innym językiem o swoich emocjach stłumionych, wypartych, zaprzeczonych, w swoim ciele.
Czy jest coś takiego jak uczucia pozytywne a uczucia negatywne? Uczucia dobre a uczucia nie dobre? Uczucia chciane i te niechciane?
Uczucia to uczucia, ani pozytywne ani negatywne, ani dobre ani nie dobre.
Uczucia to energia wytwarzana w ciele tak samo jak poczucie sił witalnych, zmęczenia, ciepła, zimna, głodu, sytości, pobudzenia czy rozluźnienia.
Emocje mają swoją funkcję fizjologiczną, psychologiczną i przystosowawczą. Są częścią naszego wyposażenia biologicznego. Rodzimy się ze zdolnością do odczuwania strachu, złości, smutku, radości, wstrętu i zaskoczenia i już jako kilka miesięcznie niemowlęta jesteśmy zdolny od ich wyrażania, w pełni, swobodnie, bez zahamowania.